6 listopada, 2024

StacjaKultura.pl

poczuj pociąg do kultury recenzja, zapowiedź

Zmierzch i filozofia recenzja książki

4 min read

„Zmierzch i filozofia” bądź też „Zmierzch” i filozofia – ten tytuł zabrzmiał intrygująco. Zwłaszcza dla osoby, która interesuje się wampirami, a także fenomenem dzieł Stephenie Meyer. Smaku dodaje również pryzmat filozoficzny, przez który autorzy publikacji postanowili przepuścić bohaterów „Zmierzchu”. Obecność filozofii w takim dziele jak „Zmierzch” wydała mi się ciekawym zjawiskiem, podobnie okładka ozdobiona kochankami – Bellą i Edwardem na tle mrocznego lasu sugerowała publikację lekką i zgoła niefilozoficzną.

Podtytuł książki to „Wampiry, wegetarianie i pogoń za nieśmiertelnością”. W jaki sposób zostały zrealizowane w niej te tematy?

Trójca autorów dzieła – William Irwin, Rebecca Housel i J. Jeremy Wisniewski połączyli swoje umysły, aby zebrać na kartach jednej książki problemy pojawiające się w sadze Stephenie Meyer i wspólnie poszukać na nie rozwiązań podpierając się autorytetem filozofii.

Analizie zostały poddane poszczególne części sagi – „Zmierzch”, „Księżyc w Nowiu”, „Przed świtem” oraz zamykające ten korowód „Zaćmienie”. Zagłębiając się w wątki, na które składają się książki amerykańskiej pisarki, autorzy przyjrzeli się dokładnie także ich głównym postaciom: „przeciętnej nastolatce” Belli, „pięknemu jak młody bóg” Edwardowi, a także wilkowi – Jacobowi Blackowi.

Autorzy publikacji skupili się na kilku problemach „Zmierzchu” – „wegetarianizmie dobrych wampirów”, fenomenie popularności sagi, a także bardziej poważnych zagadnieniach – kwestii życia i śmierci.

„Wegetarianin” to taki wampir, który nie pije ludzkiej krwi, zastępując ją zwierzęcą. W swej idealizacji postaci Edwarda Cullena Stephenie Meyer starała się  usunąć wszelkie znamiona zła cechujące klasyczne wampiry, w tym pozbawianie życia ludzi. Lecz czy zadawanie śmierci zwierzętom czyni Edwarda bardziej etycznym, zbliżając go do dobrej istoty? Ta rysa na nieskalanym portrecie nieśmiertelnego nastolatka niepokoiła mnie czytając dzieła Meyer.

W publikacji  naświetlone są postawy bohaterów sagi, sytuacje, z jakimi muszą sobie radzić, a także co najważniejsze – autorzy dostrzegają rozwój postaci, potrafią go świetnie prześledzić, wyłowić cenne spostrzeżenia i ocenić je z pułapu moralności. Z najbardziej banalnej wymiany zdań Belli czy Edwarda może powstać błyskotliwa analiza, wzbogacona licznymi odwołaniami do chociażby XIX – wiecznej literatury angielskiej czy nurtami filozoficzno – psychologicznymi.  Spostrzeżenia autorów budują pod dziełami Amerykanki swoiste drugie dno, dodając blasku sadze. Nurtuje mnie jednak sprawa, czy Stephenie Meyer faktycznie stworzyła dzieła, które miały zawierać coś więcej niż tylko rozrywkę w formie słodko – gorzkiej bajki? Mimo lekkiego stylu i częstych bezpośrednich zwrotów do czytelnika autorzy poddają krytyce publikacje pisarki z Arizony. Krytyka pojawia się w rozważaniu nad popularnością sagi. Zastanawiają się, co ludzi kusi w wampirach, w romansie nieśmiertelnego ze śmiertelniczką. A nas kusi, aby poznać odpowiedzi, które zaspokoją nasz głód. Być może osoby, które nie czytały powieści o miłości śmiertelniczki i wampira również nie dały się skusić krwistoczerwonemu jabłku na okładce „Zmierzchu”. Ludzi kusi życie wieczne. Piękno. Bogactwo. Czy to nie większość składników, z jakich Meyer przygotowała książki, które darzy uwielbieniem tyle przedstawicielek płci pięknej na całym świecie? Czy to możliwe, aby było coś złego w byciu pięknym, bogatym, w miłości do wampira?

Istnieje spora ilość dzieł literackich, które warto analizować pod kątem filozoficznym. „Zmierzch i filozofia” to kolejna po „X – menach i filozofii” czy „Batmanie i filozofii” publikacja, której celem jest zajęcie się postawami bohaterów popkulturowych. Jest to i ciekawe, i straszne zarazem.  Czyżby w popkulturze nagle zaroiło się od problemów moralnych bądź egzystencjonalnych?

To wspaniale, że powstała taka książka jak „Zmierzch i filozofia”, nawet jeśli przyjęła formę przyjemnej i gładko wchodzącej publikacji. Twócy analizują dzieło wyobraźni Meyer totalnie,  i czynią w taki sposób, że saga przestaje być lekka i rozrywkowa, ciężar interprteacji zawisa nad nią niczym mroczny cień, który odmienia bohaterów, a także ich historię. Znalazłam w tym dziele prawdziwe perły, a wnioski autorów niejednokrotnie mnie zaskoczyły – głębią, trafnością, niebanalnością. Najbardziej przerażające jest ostrzeżenie jednej z autorek sugerujące, abyśmy nie dali się zwieść przewrotnej bajkowości tejże sagi, gdyż tam, gdzie szukamy miłości, możemy znaleźć okrucieństwo i ból, a „wszystko co piękne musi umrzeć”.

Autorka recenzji: Sylwia Włodyga
Autor: William Irwin, Rebecca Housel, J. Jeremy Wisnewski
Tytuł: Zmierzch i filozofia. Wampiry, wegetarianie i pogoń za nieśmiertlenością.
Wydawca: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2009
Ilość stron: 271
Kategoria: eseje
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena: 29,90