26 kwietnia, 2024

StacjaKultura.pl

poczuj pociąg do kultury recenzja, zapowiedź

Zafonologia: Carlos Ruiz Zafón pod lupą

4 min read

Książki Carlosa Ruiza Zafóna przechodzą w Polsce renesans, istne apogeum, czego dowodem może być ostatnia powieść „Marina”, która niebawem, po polskiej premierze została okrzyknięta Bestsellerem Empiku 2009 w kategorii literatura zagraniczna. W naszym języku są nam znane trzy powieści autora : „Cień wiatru”, „Gra Anioła” oraz ostatnio wydana „Marina”.


Nie tak dawno, podczas zakupów, doznałem szoku, gdy jakiś czas temu ujrzałem „Marinę” – Zafóna na półce w … miejskim podrzędnym minimarkecie ! Że co? Że jak? Zafón tu, w stosie między warzywami a harlekinami?! Hmm absurdalnie ciekawe, doznałem najwyższego poczucia dziwności. Na chwilę przeszyła mnie myśl, czyby to jednak miejsce, nie było jedynym, odpowiednim miejscem dla tego autora „Cienia wiatru”? Otóż nie, po stokroć nie! Mimo, iż powieści jego, nie są wybitnymi dziełami literackim, nie możemy ich równać z pozycjami niskimi, a nawet średnimi. Są to mądre i ciekawe, lekkie do czytania książki, które warto czytać, bo sprawiają nam radość i pobudzają naszą wyobraźnie. Czytając książki Zafóna przenosimy się w świat młodości, gdy odkrywanie świata było naszym jedynym zajęciem. Osobliwi bohaterzy, obsadzeni w mrocznej fabule, ciekawią, fascynują, a przede wszystkim wciągają. Autor dosłownie  od początku do końca powieści chwyta nas za rękę i sprawia, że sami stajemy się bohaterami powieści.


Z czego składają się powieści barcelońskiej trylogii?

Klimat

W każdej z tych książek jest mroczny, ponury klimat starodawnej, wręcz upadłej Barcelony.
Nocy, mgła, cień – same te rzeczowniki tworzą nam pewny klimat grozy, niejasności.
Gdy podróżujemy z bohaterem po różnych ulicach, miejscach odczuwamy lekki dreszczyk, strach.

Miejsce

Akcja w powieściach rozgrywa się głównie w jednym miejscu – Barcelonie. Autor mitologizuje miasto, sprawia iż czytelnik wyobraża sobie Barcelonę, jako jedyne miejsce tajemnic, przygód, zapomnienia. Każdy wyobraża sobie to miasto jako epicentrum osobliwości, przeklętych miejsc, niezwykłości.


Bohater

Tu wyróżnię dwóch głównych bohaterów, nazwałem ich bohaterem jawnym i niejawnym.
Bohaterem jawnym (Daniel, David, Oscar) jest zazwyczaj młody chłopak, który opisuje swoje dziecięce przeżycia, przygody, doznania uczuciowe z punku dorosłego już mężczyzny.
Bohater niejawny, tajemniczy (Carax, Corelli, Kolvenik), to bohater, którego odkrywamy podczas czytania, który nas fascynuje, przeraża, jest złem, czasem dobrem. Zagadką staje się jego biografia, osoba, wygląd. Często mu współczujemy znając jego biografie, choć nie zawsze. Zazwyczaj przez swoje niespełnione życie staje się złem, staje się kimś przeklętym.

Motywy

Ważne motywy, które występują w książkach to: symbol, tajemniczość, mrok, przeklęte kamienice, z niezwykła historią.

Mędrzec

Kolejnym punktem jest obsadzenie bohatera-mędrca, który dysponuje sporym zakresem aforyzmów, sentencji (tak lubianych przez nas), W „Cieniu” jest to oczywiście wspaniały Fermin, w „Grze …” sam Andreas Corelli , zaś w Marinie po części Marina oraz jej ojciec.

Miłość

Chyba najważniejszy element powieści. Otrzymujemy zazwyczaj dwie główne miłości: ′młodego′ bohatera oraz drugą miłość, która jest wplątana w tle. Te miłości zazwyczaj są wyklęte, nieszczęśliwe, tragiczne ściśle związane z fabułą.

Linearność

Tak naprawdę występuje linearność fabuły, którą każdy zrozumie (przynajmniej powinien), książki nie są trudne w czytaniu i nie musimy zbytnio przy nich główkować.

Aczkolwiek W „Grze Anioła”, Zafón poszedł dalej i nie jest już to cukierkowa książeczka dla każdego, moim zdaniem jest to najpoważniejsza książka z barcelońskiej trylogii.  Mówiąca o miłości, życiu, ma oryginalną fabułę, czyta się ją z zapartym tchem, mimo , iż wielu uważa, że jest dużo gorszą od „Cienia”, ja uważam przeciwnie, jest to najlepsza, najbardziej przemyślana, książka C. R. Zafona.


„Marina” jest najdalej mojego smaku, co prawda trzyma klimat tajemnicy, zakazanych kamienic Barcelony, niezgłębionej historii. Ale nie znalazłem w niej subtelnego, przemyślanego wprowadzenia, rozwinięcia i zakończenia co dla nas w poprzednich,a właściwie następnych książkach pisarza.  Trzeba pamiętać, że jest to powieść skierowana dla młodzieży. Jasne, że jest tam kilka interesujących motywów, sytuacji które są ciekawe opisane. Jednakże całość nie reprezentuje dobrej literatury, za dużo biegania, skakania, maszyn. Odczuwam przesyt akcji, możliwe, że jest to spowodowane ilością stron, a możliwe, że zafónowski warsztat nie był aż tak wyszlifowany.

Wiele osób nie wie, że na oficjalnej stronie autora, można ściągnąć mapkę do „Cienia wiatru”. Każdy też może pobrać sobie muzykę (szczególnie polecam) specjalnie skomponowaną do dwóch książek (Cienia wiatru, Gry Anioła).

Paweł eM