
Coldplay, brytyjska grupa rockowa założona przez czterech mężczyzn. Zwyczajny opis zespołu, ale najważniejsze jest to, jak niezwyczajni są ci ludzie. Chris Martin, John Buckland, Guy Berryman, Will Champion mieli „typowe” dzieciństwo: dobrze sytuowanych rodziców, dom, chodzili do dobrych szkół, udzielali się społecznie. Nigdy nie narastał w nich bunt, że wszyscy dookoła są źli, a oni to zło muszą zwalczać. Kulturalni i „poprawni”, a mimo to swoją muzyką rozkochali w sobie cały świat. Czyżby ci ludzie zmienili swoje upodobania i z niegrzecznych gwiazd rocka „przerzucili się” na ich grzeczne odpowiedniki? Co sprawia, że dziś każdy zna zespół Coldplay? Opisania tego zjawiska podjął się Marcin Babko, autor książek takich, jak: „Ziuta Blues” czy „Eneler”.
Zawartość graficzna jest ciekawsza chyba nawet od tekstu. Najlepsza jest okładka, na której widnieje postać śpiewającego Chrisa Martina. Publikacja utrzymana jest w czarnej kolorystyce. Krótko: okładka jest ciekawą koncepcją i z pewnością pobudza wyobraźnię, np. osobiście patrząc na nią, czuję się jakbym była w pierwszym rzędzie na koncercie i oglądała performance Martina z bliska. Z pewnością zawartość książki jest ciekawie „opakowana”. Tekst na każdej stronie znajduje się w szarych ramkach, a tytuły rozdziałów są widoczne dzięki użyciu dużej czcionki. Nad czym czytelnik może ubolewać to zdjęcia. O ile Coldplay ma za sobą krótką historię istnienia, to z pewnością ma na koncie o wiele ciekawsze fotografie i to one powinny znaleźć się w publikacji. Minusem jest to, że na większości zdjęć znajduje się Martin , a przecież zespół tworzy czwórka ludzi.
sponsoruje nas laurem.pl laptopy poleasingowe Kraków
Książkę czyta się przyjemnie i szybko, a jest to spowodowane nieskomplikowanym i swobodnym stylem autora. Jeśli ktoś zna dobrze historię kapeli, to ta książka będzie przypomnieniem tych wszystkich faktów i anegdot, a jeśli ktoś jest początkującym fanem, może dowiedzieć się dużo ciekawych rzeczy. Nie wiem dlaczego, ale utkwił mi w głowie fragment, w którym zespół opisuje nagranie teledysku do „Yellow”. Nagraniu towarzyszyła tragedia jednego z chłopaków (śmierć matki), trójka z nich pojechała na pogrzeb, a Chris został, by kręcić wideo. A co się stało podczas nagrywania… dowiecie się z książki. Zdziwicie się, to jest pewne. Jeden z rozdziałów publikacji jest poświęcony porównaniom Coldplay do innych zespołów, takich jak U2, Radiohead, The Stone Roses czy Jeff Buckley.Oto jak chłopaki komentują porównywanie do U2: „Nie chcemy przelicytować komercyjnego sukcesu U2 i ich wszystkich osiągnięć. Chodzi nam o pisanie piosenek poruszających ludzi, kochanych przez ludzi i jednoczących ludzi”. Babko ujawnia też trochę życia prywatnego frontmana, który poślubił gwiazdę Hollywood. Lektura z pewnością jest lekkostrawna, nie ma wielu nazwisk, dat, miejsc, jak to zwykle w biografiach bywa, ale to możemy wybaczyć autorowi, ponieważ Coldplay jest młodym, grzecznym bandem i nie wywołuje skandali (pomijając oskarżenie o plagiat „Viva la Vida”).
„Coldplay. Otwórz oczy” to świetna pozycja dla każdego fana kapeli i bardzo dobry prezent dla tych, którzy właśnie zakochują się w dźwiękach ich muzyki. Lekka i przystępna w treści książka, pozwala na chwilę poczuć smak sławy, fleszy i poznać swoich idoli od tej prywatnej, „ludzkiej” strony. Zabawna, momentami wzruszająca i zwariowana, idealnie oddająca ducha jednego z fenomenów muzycznych ostatnich lat.
„Wszyscy ludzie przyczyniają się do tego, że nasza muzyka jest grana i słuchana. Dlatego mówimy im „thank you” zamiast „fuck you” ”- oto grzeczny i kulturalny, Chris Martin.
Katarzyna Charzewska
Autor: Marcin Babko
Tytuł: Coldplay. Otwórz oczy
Wydawca: In Rock
Data wydania: luty 2006
Kategoria: biografia, muzyka
Liczba stron: 132
Oprawa: miękka
Cena: ok. 29 zł